To była moja lektura licealna. Książka autorstwa Henryka Sienkiewicza i jedyna jego autorstwa, którą udało mi się przeczytać. Przeczytałem ją dzięki większej niż zwykle ilości wolnego czasu z powodu zwolnienia lekarskiego w szkole, poza tym coś mnie natchnęło, żeby zacząć lekturę szkolną mającą około 500 stron ;) Quo Vadis czytało mi się świetnie. Akcja tytułu rozgrywa się w Rzymie, po roku 50 I wieku n.e. Fabuły nie będę streszczał, żeby nie ryzykować "spojlerowaniem". Myślę, że ta książka pomogła mi nieco w zdrowym kształtowaniu mojego spojrzenia na miłość i relacje damsko-męskie w okresie licealnego dojrzewania i pewno, już ciszej, ale rezonuje do dziś, skoro piszę właśnie tę recenzję. W Quo Vadis znajdują się opisy przygód, wielkich wydarzeń historycznych i wątki głównych, fikcyjnych bohaterów przeplatają się z ludźmi, którzy mieli znaczący wpływ w dziejach ludzkości. Możemy też znaleźć nawiązania do wiodących ówcześnie filozofii, czyli głównie epikureizmu oraz stoicyzmu, jak również ówczesnego ustroju religijnego w Rzymie, oraz początkowych dziesięcioleci chrześcijaństwa. Skoro pierwszowieczny Rzym, to i znalazł się także epizod walk gladiatorów na arenie. Książkę oceniam bardzo wysoko i do dziś zapadła mi w pamięci. Zdecydowanie polecam, romantyczna powieść z wieloma wątkami przygodowymi i dramatycznymi, jak to nieraz bywa w romantycznych powieściach. Zakładam, że Quo Vadis przypadłby do gustu nie tylko wielu kobietom, ale większości mężczyzn również. Tytuł zasługuje w moim odbiorze na ocenę 9/10.